Top Seriale 2024 #TOPSERIALE
"The Good Doctor"

Aktor zabrał głos. Jego bohater poniósł śmierć, fani zrozpaczeni

05.04.2024

Jak to dość często bywa w popularnych serialach, śmierć jednego z bohaterów wywołuje u widzów duże emocje. W trakcie siódmego sezonu "The Good Doctor" widzowie musieli pożegnać się z doktorem Asherem Wolke. Reagując na wzruszenie fanów serialu, aktor, który wcielał się w tę postać, zabrał głos.

Seriale o tematyce medycznej cieszą się od lat niesłabnącą popularnością. Wystarczy wspomnieć "Ostry dyżur", "Dr House", a z naszego podwórka "Na dobre i na złe" czy też czechosłowacki "Szpital na peryferiach" z odległych czasów PRL-u. Teraz hitem Viaplay oraz Netfliksa stał się w Polsce "The Good Doctor".

"The Good Doctor" nie jest oryginalną produkcją Netfliksa. Serial produkują studia ABC oraz Sony Pictures Television dla amerykańskich stacji telewizyjnych (w pierwszej kolejności). Premierowy sezon "The Good Doctor" powstał w 2017 r. Jego scenariusz został oparty na południowokoreańskiej produkcji. Scenarzystą amerykańskiej wersji został David Shore, twórca słynnego hitu również o tematyce medycznej "Dr House".

"The Good Doctor" szybko zdobył bardzo dużą popularność w Stanach. Obecnie jesteśmy w trakcie siódmego sezonu. 2 kwietnia na Viaplay miał premierę czwarty odcinek finałowej serii. Na Netfliksie widzowie mogą na razie oglądać pierwsze sześć sezonów. Na liście przebój tej platformy "The Good Doctor" zajmuje obecnie 4. pozycję.

Bohaterem "The Good Doctor" jest rezydent chirurgii Shaun Murphy. Cierpi on na zaburzenia ze spektrum autyzmu, co oczywiście komplikuje mu pracę. Ma problemy z komunikacją, współpracownicy i pacjenci nie rozumieją powodów jego specyficznych reakcji i zachowań. Na pewno nie jest mu łatwo funkcjonować w głośnym i dynamicznym środowisku. Jednak, podobnie jak doktor Gregory House, Murphy posiada niezwykłe zdolności diagnostyczne.

Ważną postacią "The Good Doctor" był także doktor Asher Wolke, który pojawił się w 60 odcinkach. Jednak jego przygoda z serialem zakończyła się ciut wcześniej niż większości bohaterów popularnej produkcji.

W mediach społecznościowych Noah Galvin, który wcielił się w doktora Ashera Wolke, podziękował fanom za wsparcie, jakie otrzymał po dramatycznych dla serialowego bohatera wydarzeniach. Przyznał, że nawet nie zdawał sobie sprawy, jak lubiana była jego serialowa postać. "Ostatnie cztery lata spędziłem w Vancouver, pracując z dala od narzeczonej i rodziny. Było ciężko, ale dzięki tym ludziom było warto. Dziękuję za wszystko" - napisał Galvin na Instagramie.